Tak naprawdę nie ma wody gorszej czy lepszej, jest tylko przeznaczona do innych celów.

O wodzie napisano już wiele i nie mam zamiaru udawać jeszcze mądrzejszego. W tym wpisie podzielę się swoimi spostrzeżeniami. Zajmując się dystrybutorami do wody temat wody, jest mi bardzo bliski.

Woda przeznaczona do spożycia przez ludzi jest i tu was zaskoczę, przeznaczona do spożycia, uwaga! Przez Ludzi i możemy ją spokojnie pić. Spełnia określone normy wymienione w Rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 7 grudnia 2017 r. w sprawie jakości wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi.

Rozporządzenie jest stosowane do producentów wody, którą możemy kupić w butelkach, producentów żywności oraz wodociągach dostarczających nam wodę, z której korzystamy (nasza kranówka). Oczywiście najsłabsze oceny u ludzi ma „kranówka” na temat, której powstało wiele mitów, w które duża część z nas wierzy. Podam dwa, które osobiście słyszałem.

Od wody kranowej żółkną zęby i osadza się kamień na zębach!

Picie kranówki powoduje podniesienie poziomu żelaza w naszym organizmie!

Przeciwieństwem jest woda demineralizowana i destylowana mająca zastosowanie w przemyśle. Ta z kolei musi spełniać zupełnie inne wymagania. Najważniejszy z nich to usunięcie z wody związków mineralnych, które mogą się osadzać w urządzeniach, powodując ich uszkodzenie. Popularny i tak nielubiany „kamień”, z którym każdy z nas się spotkał. O zastosowaniu wody destylowanej do żelazek mówi się coraz więcej. Ciekawostką jest zastosowanie wody destylowanej do spłukania zaraz po umyciu okien, problem ze smugami znika. Sprawdzone, działa!

Nie warto pić wody destylowanej, a wodą kupioną w butelkach myć okien.

Dziękuję bardzo Andrzejowi Wójtowiczowi Prezesowi Wodociągi Słupsk Sp. z o.o., za wspólne rozmowy i dzielenie się wiedzą o wodzie.

Nie zapomnijcie napić się wody! 

Dla dociekliwych link do Rozporządzenia Ministra Zdrowia http://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20170002294